Jako, że nie ma jak widzę omówienia, to krótko - rzecz dotyczy podstarzałej gwiazdy rocka, facet ulega wypadkowi po pijaku i trafia na obserwacje do psychiatryka, gdyż pomyślano, że chciał się zabić, dowiaduje się wtedy, że posiada córkę, którą ma z jedną ze swoich dawnych fanek i jak to bywa filmach - postanawia odmienić swoję zakrapiane rock'n'rollowe życie i zostać przykładnym ojcem, no coż, to nie kino Loacha, więc żadnych dramatów tu nie ma, wszystko przebiega gładko i przyjemnie, banalnie jednym słowem, bye