a tutaj rozczarowanie i pozostaly po obejrzeniu filmu do konca! niedosyt.
Naturalne jest to, ze konstrukcja filmu odbiega od standardowych amerykanskich produkcji tego typu filmow, ale pewne sceny byly irracjonalne, glupie i niedorzeczne. Bardzo lubie Andie, ale jej gra w tym filmie pozostawia wiele do zyczenia. Mam na mysli glownie pierwsza polowe filmu, gidze nie pokazuje odrobiny talentu. Szkoda bo zmarnowano naprawde niezly potencjal na dobry film.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Mam takie same odczucia po obejrzeniu tego filmu.
Brak talentu w pierwszej polowie filmu... Hmmm, pewnie masz na mysli scene w kosciele, w ktorej podczas sluchania mlodego organisty Kate zaczyna płakac... Rzeczywiscie - beztalencie! Sceny "irracjonalne, glupie i niedorzeczne", rozwin prosze, bo tak "jechac" po filmie to kazdy potrafi. Trzeba sie jeszcze umiec wypowiedziec w troche inteligentniejszy sposob...