PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=205}

Zakochany Szekspir

Shakespeare in Love
7,0 89 138
ocen
7,0 10 1 89138
6,0 19
ocen krytyków
Zakochany Szekspir
powrót do forum filmu Zakochany Szekspir

Przecież to prymitywny film o miłości. Niewiele lepszy niż te durne argentyńskie telenowele. Jak za jakiś film o miłości w ogóle można dać oskara? To jakiś żart???????

DarkHunter

Najbardziej żałosne w tym wszystkim jest to, że ta średniacha została najlepszym filmem 1998 roku

ocenił(a) film na 8
Logan_6

Wdg. mnie film rewelacyjny, ale nie na AŻ tyle oscarów.

slasher518

Pieprzyć Oscary. Najgorsze, że tak spierdzielili taki temat. Shakespeare... Spodziewasz się genialnej opowieści o genialnym człowieku a dostajesz w mordę romansidłem na poziomie "Luz Marii"... Gówniany szajs...

ocenił(a) film na 7
DarkHunter

Dokładnie! Nie poujmuję fenomenu tego filmu! I tego jakim cudem odebrał statuetkę Cienkiej Czerwonej Linii lub Szeregowcowi Rayanowi?! Tutaj nie ma żadnego porównania, nie wiem na czym jechała Akademia albo co odstawili ale wg mnie było sporo dużo lepszych filmów pretendujących do miana filmu roku.

ocenił(a) film na 8
DarkHunter

Romans - z pewnością. Prymitywny? Na pewno nie. Choćby dlatego, że świetnie zagrany i to przez wszystkich aktorów, także tych drugoplanowych. Poza tym - mnóstwo smaczków historycznych, fakty zgrabnie wplecione w fikcję, dobrze oddany klimat epoki i to, co dla mnie osobiście w filmie było najważniejsze - wątki okołoteatralne. Pochwała sztuki oraz ludzkiej wyobraźni i talentu. Bardzo dobre, lekkie, zabawne, dopięte na ostatnio guzik kino. :)

ocenił(a) film na 9
Diana

nie no, oczywiście film sam w sobie rewelacyjny i za każdym razem człek (przynajmniej ja) ma radochę z seansu, ale te Oscary.. zwłaszcza gdy popatrzy się na nominowanych.. dziąsła swędzą..

diana6echo

Film rzeczywiscie dobry. Jednego, dwa oscara bym dala. Ale to to zdecydowanie za duzo...Zreszta nudne historie milosne zawsze dostaja tyle. Przykladem tego jest kiczowaty Titanic.

ocenił(a) film na 9
Angel_of_Music

z całą pewnością Oscar z kostiumy bym dała, choć w Elizabeth też niezłe, były.. ale Oscar z główna role żeńską dla Paltrow to jakaś pomyłka :|

diana6echo

Tak za kostiumy tez bym dala. Ale widzialam znacznie lepsza gre aktorek w innych filmach niz Paltrow w tym i nie przypominam sobie by byly chocby nominowane.

ocenił(a) film na 7
diana6echo

Oscar dla Paltrow jest pomyłką
jej rola nie była aż tak wybitna by dostać statuetkę

ocenił(a) film na 1
Anda00

te wszystkie nagrody to istne nieporozumienie, żal...

ocenił(a) film na 8
Angel_of_Music

Nie uważam, żeby Titanic był kiczowatym filmem. To, że opowiada o miłości, nie świadczy o jego wartości, a jeżeli ty tak oceniasz filmy to być może znaczy, że nie stać cię na wyłapanie innych elementów. Oskarów również nie przyznaje się tylko za fabułę, nie generalizujmy. "Zakochany Szekspir", jak ktoś wyżej wspomniał, ma świetnie zarysowane tło historyczne i wg mnie fenomenem jest wplecenie fikcji w takie dzieło i to w tak plastyczny sposób. Scenariusz jest bardzo interesujący, kostiumy wszakże, muzyka są godne Oskara. A spór o trafność przyznania nagród trwa od samego 98', więc co mogą dać kłótnie w dniu dzisiejszym. Przyznano Oskary, przyznaje się dalej, nikt nikogo nie zabił.... Polecam film.

ocenił(a) film na 2
DarkHunter

Największa porażka Akademii, największe niedopatrzenie GRAFu. Tyle ode mnie w tym temacie.

bubble_factory

zgadzam sie w 100%

ocenił(a) film na 1
DarkHunter

Jedno wielkie NIEPOROZUMIENIE.

ocenił(a) film na 7
DarkHunter

Oscary dla tego filmu to zagadka, a najbardziej dla Gwyneth

ocenił(a) film na 5
Anda00

O tak, zwłaszcza dla Gwyneth, która zagrała absolutnie zwyczajnie. Nie sądzę, by mogła być lepsza od Meryl Streep czy Cate Blanchett.
Sam film jest ładny, sympatyczny i bardzo przyjemny, ale nic poza tym.

ocenił(a) film na 2
NarcyzaM

"ładny, sympatyczny i bardzo przyjemny"

zapamiętam sobie ;)

ocenił(a) film na 5
bubble_factory

Czyżbym mówiła co innego? ;]

DarkHunter

Już Ci mówię za co:
Najlepszy film
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa
Najlepsza aktorka drugoplanowa
Najlepszy scenariusz oryginalny
Najlepsza scenografia
Najlepsze kostiumy
Najlpesza muzyka oryginalna.

P.S. Wystarczy najechać na daną statuetkę, a tam Ci się wyświetli.

Dziękuje.

ocenił(a) film na 6
Heian

dziękuję że jest ktoś na tym świecie kto się ze mną zgadza! moja koleżanka uwielbia ten film... ale dla mnie to.. ehmm... zmusili mnie do oglądania na lekcji w szkole... co chwila patrzyłam na zegarek, ponieważ baardzo mi się nudziło...
a Paltrow i Oscar? to jakaś pomyłka.

m_anna

Nie zgodziłabym się jedynie z Oscarem dla Paltrow.
Scenariusz genialny!
Zwłaszcza jeśli zagłębić się w tematykę teatru elżbietańskiego. Dla wszystkich zainteresowanych - zachęcam do zapoznania się z rewelacyjną pozycją profesora Limona, która wyszła nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria. Scenariusz opatrzony jest komentarzami profesora. Po lekturze można docenić kunszt scenarzystów, ich dbałość o szczegóły i wielką wiedzę.

ocenił(a) film na 8
pagosia

Cienka czerwona linia dużo lepszy film . Ale film bardzo dobry .

DarkHunter

Oscar za najlepszy film dla ,,ZS", to taki sam niesmaczny żart, jak Nobel dla pewnego prezydenta.

Bodzepor

Boże... Cały świat szanuje Wałęsę i uważa go za symbol, tylko nie jego rodacy. To jakaś parodia.
A wracając do filmu: jest sympatyczny, ładny, miły, przyjemny. Dobrze mi się oglądało. Ale te Oscary to przesada. Szczególnie dla Gwyneth Paltrow i za najlepszy film.

littlelotte52996

A skąd pomysł, że ja mówię o Wałęsie? o_0
Pomyśl.

Bodzepor

Bogu dzięki, że nie... Chodzi Ci o Baracka? Więc wybacz pomyłkę, ale ostatnio trochę się nasłuchałam o tym, jaki to Wałęsa głupi i tak mi zostało... A co do Baracka (bo innych pomysłów nie mam) to się zgadzam.

ocenił(a) film na 10
littlelotte52996

Bardzo dobry film. Umiejętnie połączona fikcyjna historia z prawdziwym klimatem epoki. Dobrzy aktorzy. I pośmiać chwilami się można. Nie wiem czy Paltrowe na Oscara zasłużyła. Na pewno zasłużyła Judy Dench- jako Elżbieta I jest rewelacyjna.

ocenił(a) film na 7
agawa87

Nie rozumiem tego ograniczenia w nie których wypowiedziach. Co innego obejmuje temat "Romea i Julii" Szekspira jak nie "miłość aż do śmierci"? Chodziło o wyrażenie emocjii, uczuć itd. Dlaczego wszystkie filmy o miłości muszą kojażyć się z kiczem? Może dlatego ,że tak mało osób w ogóle jej doznaje i nie potrafi jej docenić w żadnej odmianie, ani książce, ani filmie... Gdyby Szekspir żył w XXI wieku i dopiero teraz napisał by Rome i Julię wszyscy uznali by to tylko za kolejny romans bez wartości i bez wyrazu!

ocenił(a) film na 9
DarkHunter

No tak, towarzysz DarkHunter zapewne doświadczony nieszczęśliwą miłością hejtuje wszystko, co z nią związane, bo miał swoją Julię, która poszła z innym albo go nie chciala. Nie powiem, też mam takie przeżycie w życiorysie, słucham metalu, nie znoszę kleru, walę wódę i kopcę szlugi, nie pasuję do filmów tego typu, ale nie mogłem od tego filmu oderwać oczu. Gdyby nie dało się pacanie zrobić dobrego filmu o miłości, to Wessex wygrałby zakład a Viola nie dałaby Szekspirowi. Nie dziwię się tej 'Twojej' że Cię nie chciała - nie masz uczuć.

szaleniec16

Właśnie obejrzałem.
Rewelacyjny film.
Nie posądzałbym nigdy Paltrow o tak wspaniałą kreację.
Królowa Elżbieta w wykonaniu szefowej Bonda też świetna - mistrzyni ciętej riposty.
Inni aktorzy brytyjscy i amerykańscy też dali radę, np. Rush.
Poza tym kostiumy i muzyka, szczególnie utwór grany podczas tańca, kiedy to Shakespeare poznaje Violę.
Scenografia klasa.
No i scenariusz.
Ooo, właśnie wymieniłem chyba sam z siebie wszystkie elementy filmu, za które Zakochany Szekspir dostał statuetki...
Moim zdaniem zasłużone nagrody.

ocenił(a) film na 10
DarkHunter

Zakochany Szekspir to po prostu genialna komedia, którą się ogląda z uśmiechem na twarzy od początku do końca i to nawet kilka razy. Oczywiście jednemu się podoba to, drugiemu tamto. Nie ma przecież obiektywnych kryteriów pozwalających stwierdzić: o ten film ma wartość 8, a tamten 7 lub 1. Co do Oskarów: Ja oglądałem Zakochanego Szekspira 5 razy zawsze z taką samą przyjemnością, Cienką Czerwoną Linię 2 razy, Szeregowca raz, Elizabeth raz. Jaki z tego wniosek: że Zakochany Szekspir dla mnie jest najlepszym z tych filmów, jakkolwiek te pozostałe są bardzo dobre. Zapewne i dla członków Akademii tak było. Nie można tego przyjąć do wiadomości? Poza tym uważam, że dobrą komedię opowiadającą z humorem jakąś interesującą historię, którą się ogląda z przyjemnością po kilka razy, zrobić jest po prostu trudniej, niż wojenne dramaty z ryczącymi działami, rozrywającymi się ludzkimi ciałami i brudnymi mężczyznami wygłaszającymi patetycznym tonem spiżowe teksty. Jest to sprawdzony patent. Ileż już takich filmów było. Z urzędu muszą wygrać konkurencję z filmem, który nazywamy komedią?

manseb45

Ja bym tego filmu typową komedią nie nazwał.
Film ma takie komediowe wstawki, ale jak dla mnie jest dość poważny.
Życie jest piękne też nie jest do końca komedią, tak a propos oskarów..

DarkHunter

Moim zdaniem ten film jest w pierwszej kolejności pomysłową adaptacją "Romea i Julii", a dopiero w drugiej - filmem o Szekspirze. Właściwie cały przebieg romansu filmowego Szekspira i Violi w ogólnym zarysie przypomina romans bohaterów tragedii prawdziwego Szekspira (on zakochuje się w niej na balu, ona ma wyjść za innego, kryje ich niańka, walka teatrów jest trochę jak walka domów Kapuletich i Montekich, w pewnym momencie jedno z nich dowiaduje się o śmierci drugiego, co jest wynikiem nieporozumienia, bo ukochany w rzeczywistości żyje etc., są też sceny bezpośrednio "zacytowane"

DarkHunter

Film przeciętny, oskary z kosmosu, nie wiadomo za co

bulls2010

Szeregowiec Ryan moim zdaniem jest lepszym filmem, on rzeczywiście oddaje wydarzenia historyczne, jest opowieścią o człowieku, ma głębie.

DarkHunter

za najlepszy film, najlepszą kobiecą rolę pierwszo i drugoplanową, scenariusz oryginalny , scenografię, kostiumy i muzykę.....a czy zasłużone to inny temat....ale Oscary są przyznawane za realizcję w poszczególnych kategoriach,a nie za całokształt filmu-poza pierwszą wymienioną kategorią, na podstawie porównania z kilkoma tylko innymi nominowanymi akurat filmami , na podstawie subiektywnego zdania jury, które nie jest nieomylne....to tylko ludzie, nie trzeba się aż tak sugerować nagrodami...recenzje sugerowały,że to jednak typowy melodramat...w moim klimacie też za mocno nie jest, ale nie mogę nazwać go porażką, to przesada
ogląda się dość przyjemnie,choć może nie porywa,to ma parę momentów wartych obejrzenia
a jeśli chodzi o konkurencję to zwykle większość nominowanych filmów w dużej mierze na nagrodę zasługuje....life is life

DarkHunter

A ja wątpię, czy autor tematu obejrzał w ogóle ten film, czy po prostu zachwycił się "Szeregowcem Ryanem" i musiał jakoś dać upust swoim emocjom.
"Jak za jakiś film o miłości w ogóle można dać oskara? To jakiś żart???????"
Najwidoczniej ktoś mu się włamał na konto i ocenił "Titanic" na 10.

ocenił(a) film na 9
DarkHunter

Absolutnie nie prymitywny. Moim zdaniem jest czarujący i w swojej klasie to jeden z bardziej godnych uwagi tytułów. No i pięknie zrobiony - na te kostiumy mógłbym cały dzień patrzeć. Tym niemniej ja też uważam, że nie powinien był dostać tylu Oscarów, szczególnie zaś nie należał się za film roku (był jednak najsłabszy z całej piątki nominowanych) i dla aktorki.

Sqrchybyk

Jeszcze jakie filmy rywalizowały o oskara: zycie jest piekne , Szeregowiec Ryan

ocenił(a) film na 9
wiedzminlambert

Elizabeth i Cienka Czerwona Linia. Jak dla mnie powinien zwyciężyć ten ostatni.

ocenił(a) film na 9
DarkHunter

ale muzyke ma przednia;]

DarkHunter

Bardzo podobała mi się w tym filmie muzyka i gra Paltrow. Kostiumy także były cudne. Jednak sam film nie zasłużył na miano najlepszego, jest po prostu dobry i tyle. Zakończenie rozczarowało mnie.

DarkHunter

Dołączam się do Was, moi mili. Dlaczego ten film ma tyle Oscarów co "Forrest Gump", albo "Lista Shindlera"? Skąd te zachwyty Akademii? Jak dla mnie "Zakochany Szekspir" jest całkiem przeciętnym filmem. Sądzę, że jedyna nagroda jaka mu się naprawdę należała przypadła za kostiumy. Najbardziej mnie boli, tak jak już wcześniej wspominaliście, fakt, że statuetka powędrowała do Paltrow. Cóż ona tam takiego pokazała? Nie potrafię wyjaśnić tego fenomenu. Jeśli Wy potraficie, to proszę, oświećcie mnie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones