Chłopak dostał zaskakująco duże pole do pokazania swoich możliwości i się z tego wywiązał. Jestem ciekaw jak dalej potoczy się jego kariera.
czy ten dzieciak nie wygląda waszym zdaniem jak mały Ron Weasley (Rupert Grint). Ja przez cały Opór nie mogłam pozbyć się tego wrażenia!
w 1917. Właściwie film aktorsko trzyma się na jego kreacji. Reszta, świetnej zresztą obsady to epizody. Oprócz rewelacyjnych zdjęć, muzyki i realiów, to właśnie jego gra jest zjawiskowa, oddająca piekło wojny.
Jest to najlepszy film wojenny, jaki do tej pory widziałam. Nakręcony zupełnie inaczej, ma się wrażenie jakby szło się czy biegło razem z bohaterem i przeżywało wszystko to co on. W scenie pchania wozu z błota pchałam razem z nimi, nawet się uchylałam od strzałów. Piękny, wzruszający, prawdziwy. Bardzo warty...